Powrót?

Cześć! 

Jeśli ktoś jeszcze tutaj wchodzi, zapewne zastanawia się, co właśnie się dzieje. Ja sama nie jestem pewna, tego co robię, jednak raz się żyje, prawda?

Chciałabym zostawić za sobą wszystko, co znajduje się na tym blogu i odciąć to grubą ścianą. Baardzo dawno temu napisałam jedno opowiadanie i byłam tak bardzo zafascynowana tym wszystkim, że postanowiłam napisać kolejne. Niestety wena zniknęła wraz ze mną, za co chciałam przeprosić. 

Dojrzałam, wiele przez ten czas stało się w moim życiu, ale ciągle myślałam o dalszym pisaniu. 

Chciałabym oświadczyć, że mam zamiar wrócić, aczkolwiek nie z fanfiction o sławnej osobie, tylko bardziej "książką". Jeśli ktoś jest tym zainteresowany, to mogę dodać, że pierwszy rozdział przewiduję dopiero na grudzień. Wiem wiem, to długi okres czasu, ale chciałabym poukładać sobie wszystko w głowie i znów nie nawalić. 

Wracając do tej grubej ściany... Mam zamiar usunąć wcześniejsze opowiadania. Zupełnie nie jestem z nich zadowolona i po prostu czułam, że powinnam poinformować o tym osoby, które być może są właśnie w trakcie czytania jednego z nich. 

Także to tyle i do następnego!

Och, i jeśli chcecie, możecie zostawić po sobie jakiś komentarz. Przynajmniej będę pewna, że ktoś będzie tutaj na mnie czekał. 

Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
EDIT
Także minęły już trzy dni, a ja dopiero teraz zabrałam się na odwagę i usunęłam opowiadanie. Nie sądziłam, że będzie to takie trudne.
Oby kolejne były tylko lepsze.